Razem z Suzie codziennie wygrzewałyśmy się na plaży. Na szczęście pogoda nam dopisała o dziwo :-0.
Oczywiście akurat na wyjeździe piesek cały czas szczekał zwłaszcza na plaży ( ktoś przeszedł o bok parawanu Suzie od razu szczekała ).Byłam też z Suzie w domu strachu ( raczej śmiechu) nudy i tylko tyle, to wcale nie było straszne.Najbardziej podobały mi się gokardy ( bardzo ale to bardzo fajne,polecam).Ostatniego dnia odwiedziliśmy luna park (nawet fajny) na szczęście wpuścili Suzie :).
I tak minęły nasze pierwsze wspólne wakacje :0
Sorki, że taki nudny post
Nie kopiować
Suzie na tle morza :)
Psinka w swoim żywiole (kopanie)
W ręczniku :)
Po długim spacerze odpoczynek :0
W okularach :)
Suzie na tle morza :)
Psinka w swoim żywiole (kopanie)
W ręczniku :)
Po długim spacerze odpoczynek :0
W okularach :)